środa, 11 kwietnia 2018

Wiosna przyszła.


  1. Wielkie porządki przedświąteczne.
  2.  Goście. 
  3. Znowu porządki. 
  4. Zimne Święta. 
  5. Chrzciny wnuczki i goście.
  6.  Porządki po imprezie, wielkie pranie.
  7.  Katar wnuczki.
  8.  Wyjście na ogród - ostatni dzwonek aby przyciąć krzewy.
  9.  Oczywiście wolnego nie miałam, chodzę do pracy i dojeżdżam na wieś. 
  10. Moja grypa , która stała się ukoronowaniem harówki. 
Oto jak wyglądał mój ostatni miesiąc, a miało być tak pięknie, w mojej wyobraźni widziałam się jak siedzę i "wysiaduję"  piękne jajka, nawet zaopatrzyłam się w piękne papiery, które poczekają do następnego razu.

 Mam wrażenie, że im starsza jestem, tym więcej mam pracy, a czasu coraz mniej . Może to tylko moje odczucia.

Jeszcze smarkam , ale za to nareszcie jest ciepło i wiosna przyszła, wyczekiwana z utęsknieniem. 
I tego się trzymajmy.


Życzę wiosennego optymizmu i radości , pozdrawiam cieplutko. 

niedziela, 1 kwietnia 2018

Pierwsze jajeczko Antoniny

Jedyne jajeczko jakie udało mi się zrobić w tym roku , to jajeczko dla Tosi , oczywiście z zajączkiem.

Życzę Wam, Kochani, 
aby te święta wielkanocne
 wniosły do Waszych serc 
wiosenną radość i świeżość,
 pogodę ducha, spokój, 
ciepło i nadzieję. 

Jasmin