Tak jak obiecałam poprzednio, będzie dużo, dużo koloru.
Pisałam w poście poniżej , że patrząc na kuferek, który wykonałam, przyszły mi na myśl skojarzenia ze stylem Fridy Kahlo, nie mogłam się uwolnić od tych myśli. Troszkę pobuszowałam w interneciku i wrzuciłam kilka kombinacji i inspiracji , które opierają się na stylu jaki sobą prezentowała Frida.
Tą meksykańską malarkę każdy dobrze zna, większość spotkała na swojej drodze jej sztukę, malarstwo, mnie osobiście fascynuje jej historia życia, odwaga bycia sobą, oryginalność. Jej sztuka posiada bardzo wiele nawiązań do kultury meksykańskiej i indiańskiej. Z tego powodu często bywa określana jako sztuka naiwna (prymitywizm) bądź folkowa, nierzadko również jako surrealistyczna. Jej ubiór, jej fryzura zapożyczona z kultury ludowej, przepiękna biżuteria - wystarczy zobaczyć jej fotografie, aby rzuciła się ona nam w oczy, wszystko razem tworzy oryginalny , fascynujący obraz, nie sposób przejść obojętnie, bez względu na to czy nam się to podoba , czy nie.
Wielu kreatorów mody pochyliło się nad Fridą , poszukałam stylizacji, w których najbardziej fascynuje mnie dobór koloru i faktur, zapraszam do oglądania inspiracji " fridowskich" i do polubienia koloru w dobie, gdzie wszystko jest białe i tak strasznie ułożone, może trochę szaleństwa trzeba wprowadzić w życie, aby je mocno poczuć.
Patrząc na ten obraz nie macie wrażenia, że został zainspirowany moim kuferkiem? ha,ha.... Naprawdę to pierwszy był kuferek ,a potem odnalazłam ten obraz.
Ciekawie w życiu się plecie, człowiek jest taką istotą ,która jest niesamowicie kreatywna, więc w różnych głowach, w różnym miejscu, o różnym czasie powstają podobne pomysły, podobne kolory użyte , niezależnie od siebie, nie wiedząc o sobie zupełnie nic, aż któregoś razu łapiemy się na tym, że nie tylko my jesteśmy tacy genialni, inni już to przed nami wymyślili.Prawda? nie macie czasami takiego wrażenia?