wtorek, 17 lipca 2012

Najmilsze chwile


Pochłaniam chwile błogiego haftowania. 

Dzięki wielkim sercom dwóch dziewczątek Bożenki i Kami nie przerwałam swojego haftu, mulinki do mnie dotarły. Kochane dziękuję wam za dary serca, mam nadzieję że odpłacę się wam z nawiązką w chwili potrzeby. Bezinteresowność obu bardzo mnie wzruszyła, to już dzisiaj rzadkość, ślicznie wam dziękuję. Buziaki

9 komentarzy:

  1. Ciesze sie, ze moglam pomoc, a Ty teraz mozesz haftowac, ja czekam z nieciepliwoscia zeby zobaczyc ukonczony haft, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O to własnie chodziło, żeby taki mały gest sprawił Ci radość i pozwolił jak piszesz oddać się chwilom błogiego haftowania (znam to uczucie).Również czekam na finał krzyżykowania w fioletach, serdecznie pozdrawiam - BB.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne fiolety! Czekam co wycudujesz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie gesty przywracają wiarę w Człowieka:)) Fiolety niech królują:)) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. co dajesz to wraca..... brawo dziewczyny!! takie gesty z serca płynące zawsze są najpiękniejsze i najcenniejsze.... ja również czekam na finał Twojego haftowania ;).... ściskam gorąco!!! buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spodobal mi sie ogromnie ten piekny wazon kwiatow.)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...przecież Ty nie możesz przerwać haftowania! Tyb tworzysz prawdziwe dzieła sztuki! uściski Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawa strona. Ludzie z pasją zawsze mają wiele do pokazania i opowiedzenia. Myślę, że będę częstym gościem na Twojej stronie.

    Zapraszam do siebie kregulaart.bloog.pl

    Pozdrawiam
    Katarzyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katarzyno skorzystałam z zaproszenia, pozdrawiam cieplutko

      Usuń